środa, 15 stycznia 2014

Drugi stopień podium

Fot. 123RF
Pewien sportowiec od młodych lat chciał wygrywać. W pierwszych swoich juniorskich zawodach – w województwie zajął drugie miejsce. Choć nie wygrał, zakwalifikował się na zawody makroregionu. Przyłożył się do treningu i na zawodach pokonał tego, z którym przegrał w województwie. Ale znowu ktoś inny był szybszy i nasz zawodnik zajął drugie miejsce. Na Mistrzostwach Polski Juniorów… tak, znowu był drugi. Ale dzięki dobremu wynikowi dostał się na Mistrzostwa Europy. Trenował, trenował… Ale w Europie też zajął drugi stopień podium. Tak było zawsze. I jako junior i jako senior niczego nie wygrywał. Zawsze ktoś był od niego lepszy. Często o włos, rzadko więcej. Kończył karierę mając ogromną półkę pucharów i medali za drugie miejsce. Nigdy nie był najlepszy.
Na łożu śmierci pomyślał: 
Mój Boże, tyle razy drugi. Wreszcie jestem najlepszy – mam najwięcej na świecie drugich miejsc! Umarł szczęśliwy.

Pewien dziennikarz pisząc wspomnieniową notkę o naszym bohaterze odkrył jednak, że 30 lat wcześniej na Węgrzech był pływak, który miał więcej drugich miejsc.


A Ty? Za czym gonisz? Umrzesz spełniony?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz